Po wakacjach pozostały tylko wspomnienia. Nadszedł wrzesień a wraz z nim długo oczekiwany „Soliński Survival”, który miał miejsce od 15 do 17 września. Chętnych było wielu, lecz niestety autobus był w stanie pomieścić tylko 53 uczniów z klas: 4a, 4b, 5a, 7a i 8a.
Tradycyjnie wyjazd rozpoczęliśmy od wizyty w „Słodkim Domku” w Lesku, a następnie dzieciaki zrobiły zakupy w pobliskim sklepie, planując dokładnie, co i ile potrzebują, żeby „przetrwać”. Po przybyciu na miejsce, rozpakowaniu się, przyszedł czas na próbę sił w kuchni. Wszyscy wyszli z niej zwycięsko. Pogoda nam dopisywała, więc pełni sił poszliśmy nad Zalew i nastąpiło pierwsze spotkanie ze sportami wodnymi. W ruch poszły kajaki, deski a nawet „pamelki”. A wieczorem – ognisko z pieczeniem kiełbasek.
Kolejne dni upłynęły nam na doskonaleniu naszych umiejętności w sportach wodnych. Oprócz tego przez cały czwartek byli poszukiwani „Bandyci”, którzy ukryli się na terenie ośrodka. Wszyscy zostali złapani, więc można było spokojnie udać się na spoczynek.
No i piątek – czas pożegnań z przyrodą i Soliną. Jak na rozstanie przystało nie obyło się bez łez. To Bieszczady za nami płakały i pożegnały nas lekkim deszczem. Wszyscy zmęczeni, ale pełni wrażeń wrócili do domu.
Solino, my znów wrócimy, czekaj na nas 😊.
