– Ahoj soliński survivalu

W tym roku od 4 czerwca na Soliński Survival pojechały dwie klasy trzecie i klasa ósma.

Nasi najmłodsi pełni werwy i zapału z ogromnym plecakiem dobrego humoru pojechali spróbować swoich sił w sportach wodnych. Gdy tylko wsiedli do autobusu, nie mogli się doczekać czasu, gdy będą mogli popływać na desce czy kajaku. A tu po drodze postój w Lesku, aby wzmocnić się. Następny postój na Zaporze, zakwaterowanie, obiad i w końcu nadszedł upragniony czas. Każdy, niezależnie od swoich umiejętności, miał możliwość zmierzyć się z wyzwaniem wodnym. Nikt nie chciał wracać do domków, ale zapach kiełbaski z ogniska skusił nawet tych najbardziej nieprzejednanych. Ostatkiem sił po kolacji wszyscy „padli” na swoje łóżka i do rana w ośrodku zapanował czas odpoczynku. Ranek przywitał nas słońcem, rozruchem i śniadaniem. Następnie trzcioklasiści mogli poznać pracę WOPR-u. Po obiedzie, znów woda i ognisko. Dzieciaki wspaniale się bawiły, integrowały i lepiej poznawały. Niestety, czas pożegnania z Wyspą Energetyk nadszedł. Nasi uczniowie już zapowiedzieli, że wracają na następne edycje, bo „złapali bakcyla”.

Back to top